Pandemia przebojem wdarła się do czołówki najlepszych gier planszowych. Można jej nie lubić, ale nie wypada jej nie znać i nie doceniać eleganckiej i pomysłowej mechaniki. Doczekała się ona nawet swojego wcielenia w wersji kościanej. Tą grą jest właśnie Pandemia Lekarstwo
Ilekroć słyszymy, że nowa wersja gry ma być krótsza od poprzedniczki, od razu na myśl przychodzi nam uproszczenie rozgrywki, która przecież w normalnej Pandemii i tak nie jest wcale skomplikowana. Nie dajmy się jednak zwieść pozorom, bowiem Pandemia Lekarstwo, choć rzeczywiście szybsza od swojego pierwowzoru, na pewno nie będzie lekkim, łatwym i przyjemnym rzucaniem kostkami przy piwku.
Powiedziałbym nawet, że poprzez swoją losowość, ale i mniejsze skupienie na podróżowaniu po planszy, której w Lekarstwie nie ma, wymusza na nas dużo bardziej intensywne działania w kierunku eliminacji poszczególnych chorób. Czujemy większą presję na grze i to na swój sposób jest przyjemne. Zapraszam do zapoznania się z przykładową rozgrywką w Pandemię Lekarstwo.